Lemoniada z kwiatów czarnego bzu
Ten post był czytany2044razy!
Chciałam wam pokazać jeszcze lemoniadę tego lata z kwiatów czarnego bzu , niestety nieudało mi się jej opublikować w czasie ich kwitnienia ,ale mam nadzieję że przyda się w przyszłym roku 😉 nie chciałam aby też gdzieś się zawieruszyła 😉 Była naprawdę pyszna orzeźwiająca i bardzo aromatyczna , delikatnie gorzka no cudo… taka naturalna woda bez gazu lekko słodka , szkoda że smaku nie da się zatrzymać na dłużej , choć kwiatki też wysuszyłam więc będą też napary zimą 😉
Składnik:
- ok 10 baldachów z kwiatkami
- 1 litr wody
- skórka z jednej cytryny
- sok z połowy cytryny
- 1-2 łyżki miodu lub syrop klonowy
Wykonanie:
Przyniesione kwiaty rozłóż na papierze aby wyszły wszystkie robaczki. Przygotuj litrowy słoik i obetnij do niego kwiatki włóż też skórkę z cytryny i zalej ciepłą wodą o temperaturze ok 40 C dodaj mód i wymieszaj zakręć słoik i wstaw do lodówki. Kolejnego dania odcedź zawartość słoika i dodaj jeszcze sok z cytryny do smaku , podawaj z kostkami lodu .
Polecam
Jeżeli spodobał ci się ten przepis proszę zostaw komentarz poniżej a może już go wykonałaś/eś daj mi znać jak ci wyszedł udostępnij zdjęcie na Instagram otaguj post #magiawkuchni