Pasztet z pieczarek
Ten post był czytany5897razy!
Wegańskie pasztety uwielbiam a kiedy zobaczyłam ten u słynnej Jadłonomi musiałam koniecznie go wypróbować i wyszedł rewelacyjny kremowy , wilgotny a zarazem bardzo delikatny koniecznie spróbujcie nie tylko dla wegan 😉
forma keksowa 25 na 12 cm
Składniki:
- 500 g pieczarek
- 1 łyżeczka cukru trzcinowego ( pominęłam lałam usmażoną cebulkę )
- 1 duży ząbek czosnku
- 2 szklanki ugotowanej kaszy gryczanej palonej (dałam niepaloną białą)
- 3/4 szklanki orzechów laskowych ( dałam mieszanych z nerkowców, włoskich i migdałów)
- 2 łyżki sosu sojowego ciemnego
- 5 łyżek oleju roślinnego
- 1/2 łyżeczki suszonego tymianku
- 1/2 łyżeczki suszonego majeranku
- 1/4 łyżeczki ostrej papryki w proszku
- 1/4 łyżeczki ziołowego pieprzu
dodatkowo:
- olej do posmarowania formy
- bułka lub orzechy zmielone do obsypania formy
Wykonanie:
Cebulę obrać , pokroić w kostkę i podsmażyć na oleju aż się zeszkli, przełożyć do miski. Pieczarki pokroić na mniejsze kawałki i podsmażyć na oleju na złoty kolor. Pod koniec smażenia dodać posiekany czosnek, przełożyć do cebuli. Ugotowaną kaszę przełożyć do reszty składników, dodać przyprawy i zmiksować ręcznym blenderem na gesta masę. Ja do masy dodałam jeszcze 1/4 szklanki wody , masa była jak dla mnie zbyt gęsta oraz dodałam więcej przypraw ale tu już musi każdy polegać na własnym smaku.
- Pasztet idealnie się mrozi jeżeli by wam zostało i nie było chętnych do zjedzenia.
- Pasztet po upieczeniu jest bardzo miękki więc nie wyciągajcie go z formy tylko zostawcie do całkowitego wystygnięcia.
- Pieczarek podczas smażenia nie należy zbytnio mieszać ani solić wtedy nie puszczą zbyt dużo wody.
Smacznego
Jeżeli spodobał ci się ten przepis proszę zostaw komentarz poniżej a może już go wykonałeś/aś daj mi znać jak ci wyszedł udostępnij zdjęcie na instagram otaguj post #magiawkuchni
źródło:Jadłonomia