Ten post był czytany7047razy!

Ostatnio pokazywałam Wam na instagramie zdjęcie na nocne bułeczki 😉 Bułki wyszły bardzo dobre chrupiące z zewnątrz i miękkie w środku. Choć samo ciasto moim zdaniem było trochę za twarde zdecydowanie wolę bułki bez dodatku jajek. Zaniosłam kilka bułek na kurs języczny na który chodzę i wszystkim bardzo smakowały. ;-)Polecam

na 10-12 bułeczek

składniki:

• 25 g masła
• 250 ml mleka
• 25g świeżych drożdży
• 1 łyżeczka soli
• 1 jajko
• 500 g mąki pszennej
• 1 płaska łyżeczka cukru dałam 1 miodu

ponadto:

• 2 łyżki masła – roztopić
• sezam i mak do posypania

Wieczorem przygotowujemy ciasto na bułeczki.

Wykonanie:

Mleko podgrzać i rozpuścić w nim drożdże – dodać miód i wymieszać, odstawić w ciepłe miejsce aby podrosło.

Masło roztopić i przestudzić. Do misy miksera przełożyć wyrośnięte drożdże, jajko oraz przestudzony tłuszcz. Następnie stopniowo dodając mąkę i sól – wyrobić porządnie ciasto aż stanie się elastyczne i miękkie.

Ciasto przełożyć do miski wysmarowanej odrobiną tłuszczu, przykryć ściereczką i odstawić do podwojenia swojej objętości na ok 1 godzinę po tym czasie odgazować ciasto i ponownie zostawić do wyrośnięcia. Gdy ciasto podwoi swoją objętość wyjąć na blat i uformować wałek podzielić na 10-12 części uformować wałek i formować bułki z niego jak byśmy chcieli związać na supeł następnie końcówki przekładamy do środka a pozostałe końce zlepiamy ze sobą.

Tak przygotowane bułeczki ułożyć na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i wstawić całość do lodówki – przykryć ściereczką.

Następnego dnia rano nagrzać piekarnik do 180 C , masło rozpuścić i posmarować bułki posypać makiem i sezamem – wstawić do nagrzanego piekarnika i piec  ok 15 -20 minut aż się zrumienią . Wystudzić na kratce.

Smacznego

źródło: W mojej kuchni